Sonic Fanon Wiki
Advertisement

- Słyszę silnik... - rzekł Luke.

- Gdzie? - zapytał jeża, lis.

- Tam za tymi drzewami!- krzyknął Luke i pobiegł w tę stronę. Zobaczył ogromny statek kosmiczny. Wychodzą z niego dwa jeże, chłopak i dziewczyna.

- Mówiłam, że nie tutaj? - powiedziała do chłopaka.

- Szlag...- szepnął chłopak. - A wy to kto? Kolejni sługusi Eggmana??

- Nie... Nie jesteśmy sługusami Eggmana. - odparła Kate.

- Nie wierzę wam. - powiedział chłopak i wyciągnął ostrza.

- Zaraz... To ostrza chaosu, skąd je masz? - zdziwił się Luke.

- Dostałem... - mruknał chłopak i poszarżował na Luke'a, ale ten skoczył w powietrze zwinął się w kłębek i uderzył w chłopaka.

- Co jest? My nie chcemy walczyć! - krzyknął czerwony jeż.

- Ghaa! - krzyknął wściekły chłopak i zamachnął się na Jake'm, ale Luke swoim łańcuchowym lasso przyciągnął ostrza w swje własne miejsce i poraził brązowego jeża prądem.

- Ale ból! - krzyknął chłopak.

- No widzisz... Powiedziałem, że lepiej nie zaczynaj.

- Gr.... - warknąłjeż. - Wygrałeś... - i spuścił głowę. Luke włożył lasso do plecaka podszedł do jeża i podał mu rekę pomagając mu wstać.

- Jak masz na imię? - zapytał go Luke,

- Jestem Rick, Rick Clarke the Hedgehog, a to moja siostra bliniaczka, Jina Carter.

- Macie dwa różne nazwiska... - stwierdził Jake.

- Tak, bo nie widzieliśmy się bardzo długo, zostaliśmy rozdzieleni.

- Acha... - czerwony jeż skumał. - Ja jestem Luke, jeż Luke, to mój kumpel lis Jake i jeżyca...... hm?

- Kate... - przypomniała Luke'owi.

- No... Kate. - powiedział Luke, a Kate zrobiła obrażoną minę.

- To znaczy, że nie jesteście od Eggmana? - zapytał Luke'a.

- Tak... Właśnie od napadł na nas w Metro i teraz idziemy 20 km dalej...

- Do Emerald City? - zapytał Rick.

- Tak.

- Spoko... Podwieziemy was! - uśmiechnął się brązowy jeż.

- Wow... chociaż cię tak potraktowałem to dzięki. 

Koniec rozdziałku

Advertisement